Szkolne pejzaże lata!
„Dzień był bardzo cudny, prawdziwie latowy…
Może szła dziesiąta rano, bo już słońce wisiało w pół drogi między wschodem a południem i wynosiło się coraz bardziej palące. Świat się był omglił szarawą kurzawą, w której jeszczek barzej rozzieleniły się pola i sady, a wody wlekły się niby te srebrnawe przędziwa. Powietrze było rzeźwe, chłodnawe i pachnące, rosy kapały obficie za leda powiewem, ptaki darły się kieby oszalałe”.
Władysław Stanisław Reymont „Chłopi”
(fragment czwartego tomu - Lato)