top of page

Interkulturowe randez – vous

"Bonjour madame”, „bonjour monsieur”, „merci”, „ça va”, „pardon” czy „salut” to słowa, które warto znać będąc we Francji a najbardziej przydatnym językiem jest …. francuski. Dlaczego? Angielski jest piętą achillesową Francuzów. Dlatego i nie tylko uczymy się języka francuskiego. 30 listopada gościliśmy w murach naszej szkoły native speaker’a Julien’a Fleury, Bretończyka w towarzystwie absolwentek Liceum Ogólnokształcącego w Górze Agnieszki i Martyny Rozmiarek (obecnie mieszkają i pracują we Francji). Zabrali nas oni w podróż w poszukiwaniu francuskiego ducha. Wiedzieliśmy już, że Francuzi są przeświadczeni, że żyją w najpiękniejszym z możliwych krajów, posługują się najpiękniejszym językiem i mają najwykwintniejszą kuchnię. Julien Fleury przekonał nas, że to Bretania będąca zieloną krainą zasługuje na miano najpiękniejszego regionu (spośród 22) we Francji. Z uwagą słuchaliśmy o zwyczajach kulinarnych Francuzów. Jedzenie jest dla nich fetyszem. Gotowanie i konsumowanie to rytuały, pożywki dla ciała i ducha, ważny element życia rodzinnego. Już w 1962 roku Charles de Gaulle powiedział: „Jak można rządzić krajem, w którym występuje 246 gatunków sera?” („Comment voulez – vous gouverner un pays où existe 246 variété de fromages?”). Obecnie jest ich ponad 500. Nie ma posiłków bez chlebai bardzo często podaje się do nich wino. Nasze spotkanie uświetniła wizyta Dyrektora Szkoły Pani Magdaleny Mielczarek, która wspólnie z nami wzięła udział w tej duchowo – kulinarnej uczcie. Podziwiała również poziom językowy Agnieszki i Martyny. Uczniowie i uczennice klasy I, II i III uczący się języka francuskiego stanęli na wysokości zadania i przygotowali potrawy nie tylko kuchni polskiej ale również francuskiej. Były pierogi, sałatki, ciasta i ciastka francuskie: „croissant” i bagietki. (Miejsce, czas i wiek uczestników nie pozwoliły na degustację „vin rouge”, mimo, że francuskim zwyczajem jest spożywanie go na „dejeuner”). Mieliśmy też swojego tłumacza ….. ? Była nim Ester Orłowska, uczennica klasy III b. Tłumaczyła młodszym kolegom i koleżankom zawiłości języka francuskiego podczas prezentacji przygotowanej przez Julien’a. Daliśmy się porwać w podróż po Bretanii, Korsyce, Akwitanii, Burgundii etc. a pytaniom nie było końca. Dowiedzieliśmy się również jaka jest różnica w mentalności i sposobie bycia między Francuzami i Polakami.Jesteście ciekawi? Zapraszamy na następne spotkanie już niebawem. Bisous.


Polecane artykuły

Ostatnio dodane

bottom of page