top of page

Spotkanie z mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej we Wschowie

Spotkanie uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Górze z mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej we Wschowie

„Przestańmy nareszcie kręcić się wokół siebie, a pomyślmy o niesieniu pomocy innym”.

Stefan Wyszyński

1 lutego 2017 r. uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Górze udali się z coroczną wizytą do mieszkańców Domu Pomocy Społecznej we Wschowie. Tradycyjnie, jak co roku - po przekroczeniu progu placówki, wszyscy zostali miło przyjęci przez siostry i opiekunki zajmujące się chorymi. Po krótkim powitaniu, uczniowie zaprezentowali pensjonariuszom program artystyczny, po którym przystąpili do odwiedzin osób będących mieszkańcami ośrodka. Oprócz dzieci i młodzieży przebywają tu także podopieczni po ukończeniu trzydziestego roku życia, którzy ze względu na małą zdolność adaptacyjną nie powinni zmieniać środowiska zamieszkania.

Wizyta uświadomiła młodzieży wartość ludzkiego życia, zachęciła do głębszych refleksji nad chorobą, cierpieniem i kruchością ludzkiego życia. Niewątpliwie dała też poczucie satysfakcji z dobrze zorganizowanej zbiórki prezentów, do której aktywnie włączyła się cała społeczność szkolna.

Po zakończeniu odwiedzin w Domu Pomocy Społecznej, prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Elżbietanek, uczniowie wraz z opiekunami – Ireną Dziamarską, Jolantą Dąbkowską Wojciechem Janickim i Maciejem Kostykiem udali się do Głogowa, gdzie w Centrum Sportu i Rekreacji spędzili czas na lodowisku i kręgielni.

Refleksje uczniów Gimnazjum Dwujęzycznego po spotkaniu z mieszkańcami placówki.

„Uświadomiłam sobie, ile bólu przeżywają codziennie chorzy mieszkańcy Domu Pomocy. Jestem wdzięczna Bogu za to, że dał mi zdrowie, dom i rodzinę. Rodzina to coś, czego tym ludziom brakuje najbardziej. Nasze odwiedziny sprawiły im tyle radości. Teraz wiem, że trzeba pomagać. To straszny widok widzieć dzieci, które zostały odrzucone przez swoich najbliższych. Siostry zajmują się nimi wspaniale. To o wiele lepsze wyjście, niż gdyby nadal zajmowali się nimi ci ludzie, którzy sprawili im w życiu tyle bólu…”

Julia

Wyjazd do ośrodka dał mi wiele do myślenia. Bardzo wzruszył mnie widok ludzkiego cierpienia oraz niesprawiedliwości losu. Zrozumiałam, jak wielkie mam szczęście, czyli kochających rodziców, dom oraz zdrowie. Obserwując mieszkańców ośrodka doceniłam jak wiele trudu i serca w walkę o lepsze jutro wkładają wszyscy opiekunowie. Ich zaangażowanie i pomoc podopiecznym zasługują na wielki szacunek i podziw. Odwiedziny w placówce zmieniły mój pogląd na temat niepełnosprawności i cierpienia drugiego człowieka.

Oliwia

„Na samym początku podarowaliśmy mieszkańcom ośrodka zakupione przez nas środki czystości, artykuły spożywcze oraz słodycze. Później zaśpiewaliśmy kolędy. Podobały się wszystkim, a szczególnie najmłodszym, którzy się uśmiechali, klaskali w ręce i próbowali podśpiewywać. Zdaliśmy sobie sprawę z tego ile to da nich znaczy. Następnie w grupach zwiedzaliśmy ośrodek. Był to przygnebiający widok, dający wiele do myślenia. Widzieliśmy dzieci oraz dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie i fizycznie. Zdaliśmy sobie sprawę z tego jak bardzo zły wpływ może mieć alkohol na ciążę, a pobicie małego dziecka - zaważy na jego dalszym życiu. W porównaniu do problemów mieszkańców Domu Opieki - nasze nawet trudno nazwać problemami…”

Bartosz

„Zostaliśmy obdarowani pełnymi ciepła uśmiechami pracowników i osób mieszkających w ośrodku. Jak co roku, mieliśmy okazję do zaśpiewania kolęd bożonarodzeniowych. Koncert był niezapomnianym wrażeniem dla każdego z nas. Publiczność dołączyła się do śpiewania i razem mogliśmy odtworzyć magię minionych świąt. Siostry Elżbietanki oprowadziły nas po ośrodku. Dla każdego z nas była to chwila do zastanowienia się nad własnym życiem, nad tym jak bardzo powinniśmy być wdzięczni za to, że mamy kochającą nas rodzinę, jesteśmy zdrowi. Wielu mieszkańców tego nie otrzymało w swoim życiu. Doznali wiele cierpień i krzywd, a mimo tego potrafią cieszyć się z najprostszych rzeczy, których my - zdrowi ludzie nie zauważamy”.

Ola

„Wizyta w Domu Pomocy we Wschowie uświadomiła mi, jak cenną wartością jest rodzina. Była dobrą lekcją, uczącą wrażliwości na potrzeby innych osób, a także szacunku do drugiego człowieka. Pokazała mi, że tak niewiele potrzeba, by cieszyć się z każdego drobiazgu i każdej chwili życia. Myślę, że takie wizyty są potrzebne, bo dzięki nim, można docenić to, co poosiadamy”.

Patrycja


Polecane artykuły

Ostatnio dodane

bottom of page